Muffinki te są przepyszne, delikatnie słodkie, mocno bananowe w smaku, lekko wilgotne i niezwykle puszyste. Pyszne! Z czystym sumieniem polecam każdemu wielbicielowi bananów i muffinek
Składniki na szesnaście muffinek:
3-4 banany, najlepiej w miarę dojrzałe, lepiej się rozgniatają :o)
80g masła (do roztopienia – ja używałam margaryny, ponieważ nie wszyscy domownicy mogą jeść masło)
70g cukru (można dać więcej, ja wolę mniej słodkie, a bardziej bananowe :o) )
1 jajko
180g – 200g mąki (w zależności od tego czy dajemy 3 czy 4 banany; ja używam tylko mąki pszennej)
Soda oczyszczona – łyżeczka, półtorej, ja zazwyczaj daję „na oko”
Ekstrakt z wanilii (lub inny zapach, który lubicie, ja lubię wanilię)
Ewentualnie rodzynki. Jeśli robicie z rodzynkami, to namoczcie je zanim zaczniecie robić muffinki :o)
Ok., więc – rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, zalewamy ewentualne rodzynki gorącą wodą i zostawiamy.
Banany rozgniatamy na miazgę, masło rozpuszczamy (ja rozpuszczam w mikrofali, 30s i już). Dolewamy rozpuszczone masło do bananów, mieszamy. Dosypujemy cukier, mieszamy. Jajko roztrzepujemy, dodajemy do bananowej masy, mieszamy. Dolewamy zapach/ekstrakt z wanilii, mieszamy ;o). Dużo mieszania ;o). Następnie dodajemy mąkę i znowu mieszamy. Zdarza się, że ciasto wychodzi zbyt gęste – wówczas można dodać trochę gorącej wody. Zdarza się też, że wychodzi zbyt rzadkie, wówczas wystarczy dodać mąki. Na koniec dodajemy sodę i ewentualne dodatki – np. rodzynki :o)
Papilotki wkładamy w formę muffinkową, napełniamy do ok. ¾ wysokości, wkładamy do rozgrzanego piekarnika, pieczemy 25minut.
Bon appetit :o)
No comments:
Post a Comment